Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Catch_or
Nanotechnolog
Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: jesteś?
|
Wysłany: Czw 20:00, 29 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ktoś zrzucił z góry osiem talerzy. Były to wszystkie które znajdowały się w pomieszczeniu. Zeskoczyło jeszcze parę osób i to wszystko. Pozostali najwyraźniej woleli zostać na górze.
W pomieszczeniu do którego zeskoczyli zostało 8 osób, w tym Konrad, czteroręki mężczyzna, człowiek z którym tu trafili, mężczyzna który ociekał tłuszczem który pomógł im w wyjściu, mała dziewczynka z przerażającą deformacją twarzy i jeden z wychudzonych mężczyzn który wyglądał na chorego. Pozostali rozeszli się na najróżniejsze strony. Nawet ci, którzy porządnie się potłukli. Chcieli jak najszybciej się stąd wydostać i woleli samemu poszukać drogi do wyjścia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
Dookie
Informatyk
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kostrzyn
|
Wysłany: Sob 12:12, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Durin
Nagle otrzasnal sie z zamyslenia i zauwazyl ze zostal w celi sam z Diaconem.
Rozejzal sie i podszedl do dziury. Spojzal na nia i pomyslal "Kurde ale sie porobilo. Troche sie zamyslilem i nawet nie zauwazylem jak reszta zeszla..."
Usiadl przy niej tak ze nogi mu zwisaly i krzyknal:
-Uwaga tam na dole!!! Skacze!!! Po czym zrobil to co powiedzial.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Catch_or
Nanotechnolog
Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: jesteś?
|
Wysłany: Czw 17:18, 04 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Durin skoczył. Leciał chwilę, która wydawała się wiecznością, po czym solidnie przywalił w ziemię. Potłukł się trochę - poździerana skóra, siniaki itp - ale nic poważnego mu się nie stało. Na górze został Diacon i kilka osobników bardziej przypominających warzywa niż ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 17:53, 04 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Magnar
Uśmiechnął się na widok Durina. Z ziemi gdy znalazł podniósł jeden z talerzy i zaczął skrobać tą cholerną mozajkę nawołując Durina i Druida do pomocy:
-Ej tutaj jest coś ciekawego pomożecie mi to odkryć. No chyba że wolicie się szybko wynosić z tego zadupia.
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Dookie
Informatyk
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kostrzyn
|
Wysłany: Czw 20:43, 04 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Durin
Gdy sie pozbieral po upadku i rozejzal po pomieszczeniu podszedl do Magnara i zaczal przygladac sie rysunkom na scianie.
-Hmmm.... Magnarze czy ty wiesz co na tej scianie jest namalowane?
Zapytal po czym wzial kawalek talerza i zabral sie za skrobanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Catch_or
Nanotechnolog
Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: jesteś?
|
Wysłany: Pią 11:45, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Skrobanie kawałkiem talerza szło znacznie szybciej. Talerz co jakiś czas się ścierał i zaokrąglał przez co trzeba było odłamać kawałek, ale szło znacznie szybciej. Mozaika znajdująca się na podłodze powoli zaczynała przypominać labirynt. Podobny do tych którze handlarze czasami sprzedają na papierze dla rozrywki. Wzór poza tym, że był porośnięty grzybem został zniszczony przez czas i z tego co udało się oczyścić czasem trudno było powiedzieć czy w danym miejscu coś było czy nie.
Rysunki na ścianach pokazywały jakąś historię. Czytane w odpowiedzniej (chyba) kolejności przedstawiały coś takiego:
- na pierwszym rysunku kobieta rodzi dziecko
- na drugim widać dorastającego młodzieńca
- na trzecim ten sam młodzieniec zmienia się w potwora
- na czwartym potwór niszczy miasto
- na piątym w walce z wojownikami potwór wygrywa
- na szóstym widać cztery postacie w szatach uczonych i jakieś dziwne znaki
- na siódmym widać potwora zamkniętego w labiryncie
Każdy z rysunków jest podpisany, ale trudno odczytać co jest tam napisane z powodu porastającego ściany grzyba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Dookie
Informatyk
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kostrzyn
|
Wysłany: Pią 16:52, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Durin
Gdy ujzal mozajke na podlodze zaczal sie zastanawiac co ona znaczy.
-Hej. Magnarze wiesz moze o co tutaj chodzi??? Ostatnie slowa powiedzial wskazujac na mozajke.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 20:13, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Magnar
Przypatrywał się tej mozajce z zaciekawienie chciał ją jakby najdokładniej zapamiętać. Na początku na słowa Durina w ogóle nie zaregował tylko przyklęknął przy tym i starał się jak najwięcej szczegółów z niej zapamiętać. Szukał jakby drogi wyjścia gdzieś na zewnętrznych częściach tej mozajki, a gdy to mu się udało palcem od środka prowadził sobie droge do wyjścia. W ten sposób chciał jak najwięcej z tego zapamiętać.
Gdy skończył to robić powiedział do Durina:
- He?! Co?! a no tak ta mozajka to chyba jakiś labirynt albo coś w ten deseń może przydać się ją zapamiętać jest z tąd parę wyjść więc głosuję że jesteśmy już w nim. Teraz tylko trza znaleźć jakieś wyjście z tego i zdaje mi się że po mału czas się ruszyć z tąd bo niebawem tamci mogą się połapać że nas nie ma i ruszą w pogoń za nami. Więc rzuć okiem na to zapamiętaj ile możesz i chodźmy szukać wyjścia
Słowa te skierował do wszystkich żeby każdy postarał się pomóc w spamiętaniu tego i późniejszym odszukiwaniu drogi.
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Catch_or
Nanotechnolog
Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: jesteś?
|
Wysłany: Pią 20:31, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Odskrobanie całego labiryntu mogło zająć trochę czasu. Większość nadal była niewyraźna. Ponadto miejscami trudno było powiedzieć czy w konkretnym miejscu jest przejście czy tylko kawałek rycinu się wyłupał.
Co do wyjść to chyba mieli szczęście bo na fragmencie który odskrobali było widać coś comogło być wyjściem. Tylko nadal nie wiedzieli gdzie sami się znajdują, ani który kierunek jest który.
Magnar na jednej ze ścian zobaczył chyba jakieś dziwne stworzenie. Poruszało siię ono cicho i bardzo szybko, ale chyba przypominało to co pokazało im drogę do wyjścia z celi powyżej. Dopiero w tych tunelach wyostrzony wzrok naprawde sie przydawał. Normalnie nie widziałby tu zupełnie nic. Jedno dobre co mu zrobili tam na górze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Dookie
Informatyk
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kostrzyn
|
Wysłany: Pią 21:02, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Durin
Zwrocil sie do Magnara
-Sluchaj faktyczne moze jest tu jakas mapa prowadzaca do wyjscia ale mnie bardziej interesuja te rysunki... Niepokoja mnie... Zwlaszcza ten ostatni... Gdy skonczyl mowic zaczal bacznie ogladac te rysunki, jakby chcial dowiedziec sie co one dokladnie przedstawiaja. Po krotkiej chwili ogledzin odwrocil sie do Magnara.
-Albo mi sie wydaje albo wdepnelismy w jeszcze wieksze gowno niz bylismy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 10:59, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Magnar
Odwrócił się na chwilę i przyjrzał się rysunkom.
-Ehh...no fakt..ale ja i tak wolę jednego potwora niż całą zgraję doktorków tam na górze..Cii coś zobaczyłem...
Odwrócił się w stronę gdzie dostrzegł to stworzenie. Przyglądał mu się i chciał wiedzieć dokąd to coś idzie.Zrobił krok w jego kierunku nie spuszczając go z oka i stawiając bardzo ostrożnie nogi.
Powiedział do Durina:
-Uznaj mnie za wariata jak chcesz ale to coś o tam na ścianie pokazało mi tą dziurę którą weszliśmy tutaj, i myślę że pokaże nam drogę wyjścia. Ja bym ruszył za tym czymś, co o tym myślisz.
Gdy tamto stworzenie znikneło w jakimś korytarzu poszukał na podłodze jakiś kamieni albo czegoś innego czym mógłby walczyć.
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Catch_or
Nanotechnolog
Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: jesteś?
|
Wysłany: Sob 12:39, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Stworzenie zniknęło Magnarowi z oczu zaraz po pierwszym zakręcie. Poruszało się zdecydowanie za szybko żeby za nim podążać. Jego kolor niemal idealnie zlewał się z kolorem ścian po których się poruszał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Dookie
Informatyk
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kostrzyn
|
Wysłany: Sob 20:46, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Durin
Spojzal na Magnara jak kieruje sie w strone tego stworzenia ale zanim zdazyl cokolwiek powiedziec to tego stworzenia juz nie bylo.
-Moze i masz racje Magnarze ze to stworzenie pokaze nam droge do wyjscia ale jest maly problem!!! Jak dogonic cos tak szybkiego i malo widocznego??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 21:08, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Magnar
-Nie wiem..ale też nie chce stać mi się tutaj. Jeśli jest coś gorszego od tamtych na górze to stanie w miejscu na bank nam nie pomoże zwłaszcza tutaj gdzie to i tamci mogą nam zagrozić więc chodźmy za nim nic nie mamy już do stracenia. Idzecie z nami?
Ostatnie pytanie skierował do wszystkich pozostałych.
Sam poszukał jakiegoś dobrego kamienia czegoś czym mógłby zadać jakieś obrażenia.
Gdy już coś miał poszedł tam gdzie znikneło tamto stworzenie. Jednak nie wszedł tam pewnie zwolnił i stawiając jak najostrożniej kroki starał się rozejrzeć po tym korytarzu. Szukał tego stworzenia gdzieś na ścianach bądź czegoś co może go zabić.
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Dookie
Informatyk
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kostrzyn
|
Wysłany: Nie 20:35, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Durin
Rozejzal sie jeszcze raz po tym pomieszczeniu, jego wzrok na dluzsza chwile zatrzymal sie na malowidlach jednak po chwili zaczal sie rozgladac za czyms czego mogl by uzyc jako broni. Po czym podszedl do Magnara i poklepal go po ramieniu i powiedzial szeptem:
-Magnarze prowadz! Bede szedl tu obok ciebie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|