Autor |
Wiadomość |
Catch_or |
Wysłany: Wto 0:38, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
Co wy tam paliliscie?
Cygaro czy co weselszego? |
|
Burzol |
Wysłany: Pon 16:03, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
TUTAJ PROSZĘ KLIKNĄĆ
Oto link do fotek z ostatniego spotkania. Niestety, ze względów technicznych szalenie ciężko byłoby mi zrobić z tego komiks, więc mam nadzieję, iż taka prezentacja wystarczy. |
|
Burzol |
Wysłany: Nie 11:04, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Tu ja, nadaję z gór .
Impreza była gr8 i ogólnie super [przynajmniej tak do 1 ]. Fajnie Kaczor, żeś się zdecydował to organizować.
PS:
Chemy być sobą... |
|
Catch_or |
Wysłany: Sob 22:01, 29 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Chciałem bardzo podziękować Basi za pomoc w doprowadzeniu mojego mieszkania do stanu uzywalności. Gdyby nie Basia pewnie przez tydzień mieszkałbym w takim syfie.
Natrzaskaliśmy 150 zdjątek. Tym razem poza moim specjalnym opowiadaniem dam linka do galerii gdzie wszystkie będa zamieszczone.
EDIT: mała zmiana planów. Wszystko co warte uwagi dałem do galerii |
|
Gość |
Wysłany: Sob 21:17, 29 Kwi 2006 Temat postu: |
|
a ja powiem tylko tyle..bylo dobrze nigdy tak sie nie bawilem i drugie organizacja wzorowa, ale chyba za malo wypilem bo wsio pamietam.. |
|
Catch_or |
Wysłany: Sob 13:41, 29 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Nie tylko ty, ale ja musze jeszcze na tym kacu chate sprzątać. |
|
Bez997 |
Wysłany: Sob 12:45, 29 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Ale mam kaca... |
|
Catch_or |
Wysłany: Pią 23:06, 07 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Z Krzychem i Basią byliśmy najpierw na ściance, później na bilardzie a na koniec na spacerze po barwnym sąsiedztwie Basi
Miała być jeszcze Magda, ale podobno miała jakieś przesłuchanie odnośnie pracy i wszelki słuch po niej zaginął.
Nawet na SMS nie odpowiedziała  |
|
Burzol |
Wysłany: Pią 20:07, 07 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Domagam się szczegółowego raportu z dzisiejszego dnia!
Chyba, że jednak nic się nie działo.. |
|
Dookie |
Wysłany: Pią 13:48, 07 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Qrwa jak zwykle mnie omija najlepsza zabawa :/ Kurde ja to mam pecha  |
|
Burzol |
Wysłany: Pią 9:50, 07 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Pierwsze primo: wieczór filmowy u Burzola był megaudany. Oglądneliśmy sobie "Requem dla Snu", "Braterstwo Wilków" i połowę "Clerks'ów". Następnom razą (która nastąpi, choć nie wiem kiedy) musimy skończyć Clerks...i zobaczyć Star Wars Epizod 5.
Drugie primo: wczorajsze spotkanie okazało się zaskakująco fajne. Aż się nie chce wierzyć, że jak się zaprasza 2 tygodnie na przód to przychodzi mniej osób, niż kiedy się sprasza w stylu "hej przyjdziesz do dromadera?". Na następne zwianie z analizy też się zapisuję.  |
|
Catch_or |
Wysłany: Czw 16:23, 06 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Dzisiaj zupełnie przypadkiem w wyniku urwaniua sie mnie oraz Krzycha z analizy miało miejsce spontaniczne spotkanie klasowe.
Jak na: "hej przyjdziesz do dromadera?" zjawiło sie całkiem sporo osób.
Krzychu, ja, Burzol, Madzia, Basia, Janc, Filip z dziewczyną (żeby nie było, ze zapomniałem imienia - Anita), Gosia oraz Woldi wraz z paroma znajomymi z roku.
Całkiem nieźle wyszło. Trzeba by to kiedyś powtorzyć. |
|
DUDI |
Wysłany: Wto 16:11, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
krotki komentarz na temat ostatniego wieczoru filmowego u burzola.
otoz, jestem zadowolony, ze bylem uczestnikiem tego spotkania, gdyz moglem sie spotkac z ludzmi ktorych dawno nie widzialem.
filmy byly ciekawe (niektore nawet wstrzasajace) ale dla mnie gwizdziem wieczoru bylo skonsumowanie (pysznego) ciasta made by burzol
ogolnie:super!!!!!!!!!!!!! |
|
Dookie |
Wysłany: Pią 14:18, 10 Mar 2006 Temat postu: |
|
Cytat: |
Nom. Fajne zdjęcia i świetne fotostory Very Happy.
Cytat:
Ale w niedziele na zajeciach to spalem... po 30min. sluchania jak sie windowsa obsluguje zasnalem
Tja... A ja programowałem. Niezły był hardkor...ale nawet nieźle mi szło Razz. |
Ty musiales burzol jeszcze troche pomyslec przy programowaniu a ja musialem sluchac to co oczywiste  |
|
Bez997 |
Wysłany: Pią 11:56, 10 Mar 2006 Temat postu: |
|
Hehe
Dobra robota Kaczor.
Chciałem się do was przywlec, ale... (zawsze jest jakieś ALE) wszyscy mają słabiutkie komórki i nikt nie miał zasięgu.
Nie miałem pojęcia gdzie jesteście, więc zrezygnowałem .
Ale duchowo byłem z wami.
Żółwik!  |
|